Bogowie, od czego by zacząć...

Na pewno CSI Las Vegas, ale nie Miami i NY, bo Horatio doprowadzi ją do szału swoim męskim, lakonicznym, pseudo-inteligenckim stylem flirtowania z widzem, a NY jest po prostu fe.

Oczywiście Bones i Mentalista, to trzeba oglądać.

Zembria napisał:

Bogowie, od czego by zacz��...

Na pewno CSI Las Vegas, ale nie Miami i NY, bo Horatio doprowadzi j� do sza�u swoim m�skim, lakonicznym, pseudo-inteligenckim stylem flirtowania z widzem, a NY jest po prostu fe.

Oczywi�cie Bones i Mentalista, to trzeba ogl�da�.

a Tobie kupie kosiarke - moze tych krzakow na forum sie pozbedziesz

CSI bylo w Tv wiec nie licze - co do Bones i Mentalisty obadam

No to jedziem :
Boardwalk Empire - Stany w czasach prohibicji; walki o władzę w świecie gangsterów, w polityce i o odnalezienie w międzyczasie swojego miejsca na tym padole łez   świetna scenografia z wiernym odwzorowaniem strojów, które dla mnie są mistrzostwem świata - garnitury w pepitkę i ówczesne buty rzondzą !!!oneoneone

Lie to me - Tim Roth w roli gościa dowodzącego zespołem ludzi, którego rolą jest "wykrywanie kłamstw". Dochodzą do tego na podstawie obserwacji ludzkich zachowań - gestów, mimiki, natężenia głosu itd. Ciekawe i imo trochę bardziej wiarygodne od Mentalisty - choć tego widziałem tylko kilka odcinków.

Breaking Bad - nauczyciel chemii dowiaduje się, że ma raka i w obliczu nadchodzącej śmierci i niespłaconych długów decyduje się wytwarzać dragi. Dramat często przeplata się tu z czarnym humorem - albo to ja jestem aż tak skrzywiony   Na pewno nie jest to serial, który każdemu się spodoba.

Leverage - z kategorii "film na piątek", ale zamiast kumpli i piwa może być kobieta i piwo   Serial o grupie złodziei-specjalistów, którzy zamiast kraść postanawiają użyć swoich wybitnych skillsów do czynienia dobra. Naiwne i przekoloryzowane do granic możliwości. Jeśli łykniesz konwencję, będziesz się dobrze bawić.

Teraz, to czego nie oglądałem/widziałem mało/mam zamiar pooglądać :

Mad Men - o pracownikach jednej z czołowych agencji reklamowych w US&A w połowie XX w.

True Blood - świetna czołówka średniego wg mnie serialu o wampirach, ale znajomym laskom się podobał.

How I met your mother ; Big Bang Theory; The office - komediowe o których niewiele mogę powiedzieć jako o całości. Znajomym się podobają, a motywy o których mi opowiadają są faktycznie zacne  

Sherlock - ten akurat oglądałem. Odświeżona - czytaj przeniesiona w czasy współczesne - wersja opowieści o przygodach chyba najsłynniejszego detektywa na świecie. Trochę naciągane i skopiowane- Sherlock jest bardziej genialny niż dr House, a przy tym niejednokrotnie równie gburowaty i chamski. I choć broni się to jako całość to ma tylko 3 długie - po 1,5 h - odcinki.

The Tudors - o losach słynnej dynastii w czasach panowania słynnego Henryka VIII.

Nie widziałem żebyś pisał o Prison Break - tutaj moim skromnym zdaniem nie warto wychodzić poza 1. sezon - sam skończyłem na 3. - który jednak wypada pooglądać. Podobno identycznie jest w przypadku Lost - nie wiem, nie oglądałem. Tak, serio.

Oczywiście jest to lista po odsiewie pozycji typu Spartacus czy Entourage ;]

Ostatnio edytowany przez Ghostekk (2011-06-13 01:22:04)

Breaking bad (/target Ghostekk /nod)
big bang theory


...i zeby Emile troche w klimaty WoWa wciagnac (nawiazujac do posta Zembrii o serwisach typu zoo/red ;P) Whores of Warcraft xD

Problem polega n atym ze Emilka nie lubi seriali komediowych...